[Poza sportem] O Niemcu, który mógłby być Polakiem

30-03-2013 14:58,

Pamiętacie Grzegorza Kozerę? W trakcie Euro 2012 był jednym z naszych blogerów. W swoich wpisach szydził z dresu Franciszka Smudy, na następcę selekcjonera wskazywał Leszka Ojrzyńskiego, w końcu pytał: „jak żyć?”. Przed kilkunastoma dniami do księgarń trafiła jego najnowsza książka „Berlin, późne lato”. My już ją przeczytaliśmy.

Nie jest to pierwsza recenzja kulturalna, którą w swoim życiu przygotowuję, ale mimo to stanowi dla mnie spore wyzwanie. Dotąd nie było mi ciężko zachować obiektywizm, bo na twórczość pisarza mogłem spojrzeć z należytego dystansu. W tym przypadku autora jednak znam, i to dosyć dobrze. Pomimo tego, zdecydowałem się nakreślić kilka słów, mając pewność, że zachowam wiarygodność. Byłbym nieuczciwy wobec samego siebie, gdybym w tym tekście skłamał, napisał coś, co jest sprzeczne z moimi odczuciami. Proszę zatem uwierzyć, że wszystko co tu zaraz padnie, jest całkowicie zgodne z tym, co myślę.

„Berlin, późne lato” to lektura, której ciężar gatunkowy nie jest lekki. Przenosimy się w czasie do drugiej wojny światowej, ale na ten okres patrzymy z zupełnie innej perspektywy – obywatela Niemiec. Jakże to nowe uczucie, przynajmniej dla mnie, gdy mogę z głównym bohaterem utożsamić się pod względem poglądów, kręgosłupa moralnego, tożsamości obywatelskiej, a przecież to tylko Niemiec. Wróg.

Książka Kozery pokazuje wojnę od strony całkiem dla nas nowej, niewiele zresztą lepszej. Jeśli nasi rodacy cierpieli blisko 70 lat temu w sposób okropny, to pamiętajmy, że na Niemców też czekały represje. I to tylko za to, że okazywali zwykłą ludzką przyzwoitość. Człowieczeństwo.

Ten problem dotyka również Otto Petersa, głównego bohatera, który decyduje się pomóc Polce, uciekinierce z niemieckiego obozu pracy. 45-letni wdowiec ujmuje czytelnika swoim zachowaniem – najpierw działa, potem dopiero myśli. W swoich czynach zdecydowany i bezrefleksyjny, wątpliwości pojawiają się dopiero później. W czasach wojennych było to jednak chyba zachowanie najlepsze z możliwych. W innym przypadku na reakcję mogłoby zabraknąć czasu. Wtedy spóźnienia nikt nie wybaczał.

Skąd ta determinacja w działaniu? Może Petters pomaga Polce tak chętnie, by choć w jakimś stopniu zrehabilitować niewłaściwe zachowanie swojego syna – żołnierza, który poległ na froncie. Wcześniej Erich zdążył kilka razy „nabroić” (czy to nie zbyt delikatne słowo?), co u jego ojca – uczciwego, rozważnego i sprawiedliwego wobec wszystkich nacji – musiało wzbudzić żal i poczucie winy. Czy wojna mogła aż tak zmienić jego potomka, czy na pewno dołożył wszelkich starań, by wychować go na dobrego człowieka? Bohater nie jest pewien odpowiedzi. Wie, że krzywd syna naprawić się nie da, ale nieco plamy na honorze rodu Petters może zmazać. Zwłaszcza, że nie ma wiele do stracenia.

Między Otto a Haliną (tak nazywa się Polka), następuje łatwy do przewidzenia rozwój znajomości. Choć za oknami berlińskiej kamienicy niemal codziennie w nocy odbywa się alianckie bombardowanie, w środku, w ukryciu przed całym światem, rodzi się uczucie. Symptomatyczne zdanie pada w tej powieści, które mocno zapadło mi w pamięci: „to paradoks, że gdyby nie wojna, nie mielibyśmy szansy się spotkać” (choć z góry przepraszam, przede wszystkim autora - piszę bez ściągawki, więc sens jest zachowany, styl językowy zaś już na pewno nie).

Niestety, historia niekoniecznie rozwija się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. W końcu nie da się uciec od pytania, czy ta znajomość przyniosła więcej szkód niż pożytku. Co jednak najlepsze, sam bohater takich wątpliwości nie ma. I może właśnie w tym przejawia się główne piękno tej historii.

Nie chcę namawiać tych, którzy książek nie czytają, żeby jednak zaczęli to robić. Nie mam złudzeń – moje starania nic w tym nie pomogą. Ale nie wątpię, że są wśród nas tacy, którzy od interesujących lektur nie uciekają. To właśnie Was zachęcam do tego, żebyście po książkę Grzegorza Kozery sięgnęli. I to wcale nie dlatego, że to nasz znajomy, były sportowy bloger lub w końcu po to, by wesprzeć świętokrzyskiego pisarza.

Bo „Berlin, późne lato” warto przeczytać, niezależnie od szerokości geograficznej, w której mieszkacie.

Tomasz Porębski

Grzegorz Kozera, „Berlin, późne lato”, Wydawnictwo Dobra Literatura 2013, s. 208.

Przykładowe wpisy Grzegorza Kozery z czasów Euro 2012:

Dres trenera - czytaj

Ojrzyński na trenera reprezentacji! - czytaj

Jak żyć? - czytaj

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

veSmShVqm2013-06-02 14:02:31
Witam, od paru miesięcy posiadam Kindle 3. wrazcoj zauważyłem że na przedniej obudowie w prawym dolnym rogu wyświetlacza pojawiło się malutkie pękniecie. mf3j Kindle nigdy nie spadł, nie usiadlem na nim, od początku jest umieszczony w oryginalnej skf3rzanej okładce. Dziwne, ale może to jakaś wada fabryczna obudowy. Skontaktowalem się z Customer Service i zaproponowali mi wymianę na nowy model. W otrzymanym mailu jednak widnieje informacja że zostanie on wymieniony na refubrished device . Czy oznacza to że otrzymam urządzenie używane lub po naprawie? Cena ktf3ra widnieje w przeslanym potwierdzeniu to 114$ a wiec jest niższa niż cena urządzenia nowego (Kindle Keaboard, WiFi kosztuje obecnie 139$).

Ostatnie wiadomości

W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. – Będziemy robić wszystko, aby utrzymać się nawet przed tą ostatnią kolejką – powiedział przed spotkaniem Jakub Łukowski, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce podejmie na Suzuki Arenie Piasta Gliwice. Kamil Kuzera przedstawił sytuację kadrową „żółto-czerwonych” przed tym starciem.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Nie wiem, co stało się w ostatniej akcji, czy to był faul, czy o co tam chodziło – powiedział po spotkaniu Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce po dramatycznym meczu odpadła z Ligi Mistrzów. – Uważam, że sędziowie w tej sytuacji powinni pójść z duchem gry i puścić akcję – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Mecz pełen zwrotów akcji przyszło nam oglądać podczas rewanżowego starcia Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów, którego stawką było Final4 w Kolonii. Kielczanie walczyli bardzo zaciekle doprowadzając do rzutów karnych. Tutaj lepsi okazali się gospodarze.
Ponad 600 fanów Industrii Kielce pojawiło się w Magdeburgu, aby wspierać drużynę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Kibice „żółto-biało-niebieskich” przemaszerowali przez miasto.
Przed Koroną Kielce najważniejszy miesiąc w sezonie. Czy maj okaże się szczęśliwy i „żółto-czerwoni” pozostaną w PKO BP Ekstraklasie?
Industria Kielce zgłosiła sześciu młodych zawodników do decydujących starć w Orlen Pucharze Polski. Są to wychowankowie klubu, którzy przed kilkoma tygodniami świętowali znaczący sukces.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy pojedynek z Puszczą Niepołomice 1:1. – Nie jesteśmy zadowoleni z tego meczu, ponieważ musimy walczyć o zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Dominick Zator, obrońca „żółto-czerwonych”.
W poniedziałek nie udało się wykonać milowego kroku w stronę utrzymania. Korona Kielce zremisowała w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 i wciąż znajduje się w strefie spadkowej. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego piłkarza żółto-czerwonych w tym meczu?
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie gola, a wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Lider oraz wicelider na tarczy. Czy seria Hutnika doprowadzi krakowian do 1 ligi?
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. „Żółto-biało-niebiescy” rozegrają wówczas rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg.
Po 139 dniach zawodnicy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczekali się kolejnego zwycięstwa w sezonie. Podbeskidzie coraz bliżej spadku do 2 ligi.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z SC Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z SC Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z SC Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group